A nie jak teraz jeden pilotażowy na całą Polskę – w Głuchołazach. Taką interpelację wysłałam do ministra zdrowia i czekam na odpowiedź.
W Polsce COVID przeszło oficjalnie ponad 2, 2 mln ludzi. Zdaniem naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego wszystkich ozdrowieńców, czyli razem z nieprzetestowanymi, może być nawet sześciokrotnie więcej. Wielu nie wróciło do pełni zdrowia nawet kilka miesięcy po przechorowaniu. Najczęściej skarżą się na problemy z układem oddechowym, sercowo – naczyniowym oraz zaburzenia neurologiczne.
Problem w tym, że dziś nie bardzo mogą liczyć na pomoc w postaci bezpłatnej rehabilitacji. Oficjalnie rehabilitację prowadzi tylko jeden oddział w Polsce, w szpitalu MSWiA w Głuchołazach, w formie pilotażowej. Co prawda Ministerstwo Zdrowia przygotowało system finansowania zabiegów terapeutycznych w gabinetach rehabilitacyjnych, ale to o wiele za mało. Ozdrowieniec borykający się z powikłaniami musi najpierw przejść dokładną diagnostykę, a potem przechodzić terapię pod okiem doświadczonych lekarzy. Najlepiej blisko domu, dlatego oddział rehabilitacji pocovidowej powinien powstać w każdym powiecie. O co proszę w interpelacji poselskiej do Ministerstwa Zdrowia.
Bo zawsze lepiej i taniej jest zapobiegać niż leczyć.
