Z wyżyn gabinetów, limuzyn, pól golfowych nie widzą już problemów zwykłych Polaków – mówiłam w Kawie na Ławę w TVN24.
Nie mamy w Polsce gospodarza. inne kraje Europy hamują inflację, a my nawet nie idziemy ale pędzimy z rozpędem na ścianę. W przyszłym roku inflacja w Polsce będzie najwyższa w UE.
Cała Europa przygotowuje się do kryzysu energetycznego, a PiS nic nie robić. W Sejmie są ustawy PSL o uwolnieniu odnawialnych źródeł energii, bo to jedyny sposób na tani prąd. Gdyby w co trzeciej gminie była biogazownia, gazu wystarczyłoby do ogrzania domów, wiatraki już teraz mogą zaopatrzyć w prąd wszystkie gospodarstwa domowe.
Politycy PiS powinni wyjść ze swojej bańki. Jeżdżę po Warmii i Mazurach, rozmawiam z ludźmi, a oni pytają: skoro jest tak dobrze, dlaczego jest tak źle? Niedawno byłam w Kętrzynie, rozmawiałam z przedsiębiorcami i rolnikami, im żyje się coraz ciężej. składki na ZUS od stycznia wzrosną o prawie 200 zł, a rolnikom grozi bankructwo przez zalewające rynek zboże z Ukrainy, teraz na granicy stoi 14 tys. wagonów ze zbożem i innymi produktami z Ukrainy.
PiS najlepiej zna jedną łacińską maksymę: pecunia non olet. Pieniądze to główny motor, imperatyw ich działania. Żyją we własnej bańce oderwani od problemów Polaków. W kampanii wyborczej obiecywali pokorę, pracę, umiar. Tymczasem chodzi im jedynie o łatwe pieniądze.
